Plantację konopi indyjskich znaleźli policjanci w domku 77-letniej kobiety, w wiosce koło Lubania. Kobieta tłumaczyła na przesłuchaniu, że produkowała marihuanę, bo potrzebowała pieniędzy na remont domu.
Sześciu mężczyznom i jednej kobiecie prokuratura zarzuca udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przestępstwa skarbowe. Śledztwo trwało kilka miesięcy.
W kilkunastu miejscach w województwach dolnośląskim i lubuskim funkcjonariusze CBŚP i KAS znaleźli ponad 6,5 mln sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy, wartych łącznie aż 5 mln zł. Siedem osób zostało tymczasowo aresztowanych.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej skontrolowali targowiska na Dworcu Świebodzkim i Młynie. Wykryli ponad 233 tys. sztuk papierosów i 127 kg tytoniu bez znaków akcyzy.
Izba Celna we Wrocławiu oraz oddziały na Dolnym Śląsku są dziś puste. "Celnicy masowo chorują. Ta epidemia potrwa minimum tydzień lub dwa, tak twierdzą lekarze" - informuje Ryszard Margas, przewodniczący Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Służby Celnej Izby Celnej we Wrocławiu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.