Plantację konopi indyjskich znaleźli policjanci w domku 77-letniej kobiety, w wiosce koło Lubania. Kobieta tłumaczyła na przesłuchaniu, że produkowała marihuanę, bo potrzebowała pieniędzy na remont domu.
Policjanci odkryli, że w hali pod Bolesławcem, w której miała być uprawa pieczarek, rośnie ponad 1,2 tys. krzaków konopi indyjskich. Z takiej ilości można wytworzyć narkotyki warte ponad 6 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.