Niektórym odwołanym pisowskim nominatom udało się znaleźć nową pracę np. w samorządach związanych z partią Jarosława Kaczyńskiego. Bardzo wielu z nich jednak nadal pracuje w tych samych spółkach, w których powołano ich za czasów PiS.
"Wyborcza" dotarła do najnowszego raportu KGHM, z którego wynika, że spółka odnotowała 3,7 mld zł straty, mimo to nominaci PiS w zarządzie zarabiali krocie. Tomasz Zdzikot na stanowisku prezesa inkasował znacznie więcej niż jako prezes Poczty Polskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.