Wypuszcza, zamiast zabijać. Ściga kłusowników i dzwoni po służby, gdy widzi wpadające do rzeki ścieki. Gdy wiceminister uspokaja, że można kąpać się w Odrze, on wyławia z niej martwe ryby ze łzami w oczach. Choć narzeka, że takich wędkarzy jak on jest za mało
Prokuratura wysłała do kilku okręgów PZW, w tym do okręgu wrocławskiego, pismo z żądaniem udostępnienia dokumentów dotyczących katastrofy ekologicznej na Odrze. Tyle że z jego treści można wywnioskować, że śledczy szukają winnych... właśnie wśród wędkarzy.
Zatruta Odra. 16 lipca w okolicach Środy Śląskiej strażnik ze Społecznej Straży Rybackiej Maciej Wycech zauważył martwe ryby w Odrze na odcinku za Wrocławiem. Powiadomione zostały wszystkie służby.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.