Trzy lata temu w Lubinie Natalia W. postanowiła zabić swoje córki, a później odebrać sobie życie. Zaczęła od 12-letniej Emilii, by ta nie broniła swojej rocznej siostry. Zadała 12-latce około 50 ciosów nożem. Teraz wrocławski sąd apelacyjny zdecydował, że 25 lat więzienia to nie jest wystarczająca kara.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok dla Natalii W., która w 2018 r. w Lubinie zabiła dwie córki. 12-latce kobieta zadała około 50 ran nożem. Została skazana na 25 lat więzienia, ale prokuratura uznała, że to za niska kara.
- Dla mnie też życie się skończyło - mówiła w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu 34-letnia Natalia W. Kobieta w styczniu 2018 r. zabiła dwie córki. Sąd Apelacyjny obniżył jej karę.
Gdy ojciec wszedł do mieszkania z policją, zobaczył na podłodze krew. Jedna z córek była martwa, druga walczyła o życie. Prokuratura - po długiej obserwacji psychiatrycznej - zdecydowała, że ich matka, 33-letnia Natalia W., stanie przed sądem. Śledczy oskarżają ją o zbrodnię podwójnego zabójstwa.
To 33-letnia Natalia W. zabiła swoje dwie córki w mieszkaniu przy ul. Cedrowej w Lubinie. Prokuratura już ją przesłuchała. Kobieta przyznała się do podwójnego zabójstwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.