Zaczął się kolejny dzień zmagań z wielką wodą. W sobotę rzeki we Wrocławiu wciąż utrzymują się powyżej stanu alarmowego, ale ze względu na lepszą sytuację zamknięto śluzę spuszczającą wodę do polderu Oławka. Niepokojąco zaczyna być w innych miejscowościach.
Jednodniową wycieczkę z wrocławskiej Różanki do Marszowic rozpoczniemy na szerokiej Odrze, ale później wpłyniemy w inny świat: wąską, meandrującą i dziczejącą Bystrzycę. Czekają tam na nas powalone przez bobry drzewa i echa ptasich śpiewów odbijające się od nabrzeżnych zarośli.
W sądzie we Wrocławiu rozpoczął się proces czterech osiemnastolatków, których prokuratura oskarża o brutalne pobicie ojczyma jednego z nich. Mieli bić kluczem do kół i pałką teleskopową, kopać i strzelać z pistoletu pneumatycznego.
Około dwudziestu zastępów straży pożarnej gasiło pożar, jaki wybuchł w poniedziałek nad ranem w fabryce zniczy w Bystrzycy w gminie Oława.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.