Fundacja, z którą związany był Mateusz Morawiecki, pojawia się w aktach śledztwa przeciwko byłemu senatorowi PO Tomaszowi Misiakowi - dowiedziała się "Wyborcza". Za jej pośrednictwem - zdaniem prokuratury - miały być wyprowadzane pieniądze, wyłudzone z PFRON.
Zarówno premier Morawiecki, jak i prorządowe media utrzymywali, że działka jest warta znacznie mniej. Tak jakby to od ilości zarobionych na niej milionów zależało, czy wykorzystywanie znajomości do bogacenia się było mniej lub bardziej nieetyczne.
"Było bezpiecznie, dopóki prezes banku Mateusz Morawiecki nie postanowił sprzedać budynku razem z nami" - żalili się w liście do prezydenta Dudy lokatorzy zabytkowej kamienicy, którą bank BZ WBK sprzedał prywatnemu inwestorowi. Do dziś, bez ciepłej wody i ogrzewania odłączonych przez nowego właściciela, zamieszkuje w niej 89-letnia kobieta.
Pierwsze komentarze po naszym tekście o grupie trzymającej kamienice BZ WBK. Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk pyta, czy sprawę zbadają służby. Wracają pytania o jawność majątku polityków.
W poniedziałek posłowie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Krzysztof Śmiszek przedstawili na konferencji prasowej plan działań, jakie zdaniem Lewicy należy podjąć po śledztwie wrocławskiej "Wyborczej". Dziennikarze ujawnili w nim m.in. kwestie dotyczące przejmowania nieruchomości po BZ WBK przez osoby powiązane z Mateuszem Morawieckim.
Centrum Informacyjne Rządu oświadczyło po publikacji naszego tekstu o grupie trzymającej kamienice BZ WBK, że "Wyborcza" tworzy nieistniejącą i alternatywną rzeczywistość, nie interesuje jej prawda, a "Pan Premier nie ma żadnych relacji" z opisywanymi biznesmenami i w ogóle nie wiedział, kto kupował budynki banku.
Śledztwo "Wyborczej". Biznesmen, który wyłożył prawie 15 mln zł na odkupienie działki od żony premiera, wraz z grupą przyjaciół i wspólników, w tym znajomą Iwony Morawieckiej ze studiów, od lat przejmują nieruchomości po BZ WBK. Zaczęli w czasach, gdy prezesem banku był Mateusz Morawiecki.
Byli urzędnicy kierowanych przez premiera resortów, członkowie założonej przez jego ojca "Solidarności Walczącej" czy bankowcy z rodowodem w BZ WBK i PKO BP - to trzy najważniejsze grupy zaufanych współpracowników Mateusza Morawieckiego, którzy obsiedli spółki skarbu państwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.