Podczas prac remontowych na terenie dworca PKS we Wrocławiu znaleziono starą bombę. Saperzy wywieźli ją już na poligon.
Zadzwonił do dyżurnego straży pożarnej w Oleśnicy na Dolnym Śląsku, poinformował, że w urzędzie miasta jest bomba i... przedstawił się. Wymieniał różne nazwiska , ale przy okazji swoje prawdziwe też. Policja nie miała żadnego problemu, żeby go zatrzymać, zwłaszcza że osobnika dobrze zna.
Po godz. 10 wstrzymano odprawy na wrocławskim lotnisku im. Kopernika, bo obsługa terminala znalazła podejrzany plecak.
Ciemna torba w poczekalni wrocławskiego lotniska, do której nikt się nie przyznawał, zaniepokoiła ochronę i pracowników portu lotniczego.
Bombę znaleźli, w trakcie wykonywania prac drogowych, robotnicy na ul. Lotniczej we Wrocławiu, dziś o 14. Saperzy, którzy przybyli na miejsce, zabezpieczyli teren i wywieźli bombę na poligon. O godz. 16 ruch na skrzyżowaniu ulic Lotniczej i Bajera został przywrócony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.