Mężczyzna, któremu w maju lekarz omyłkowo wyciął zdrową nerkę zamiast chorej, opuścił wrocławski szpital. Czuje się dobrze, jego organizm pracuje prawidłowo.
Zamiast serii klasycznej chemioterapii i jej skutków ubocznych - jedna operacja i to bezbolesna. Dolnośląskie Centrum Onkologii to jedyne miejsce na Dolnym Śląsku, w którym pacjenci chorzy na wyjątkowo złośliwe nowotwory mogą skorzystać innowacyjnej metody Hi-Pec.
Mocarz - substancja psychoaktywna kilkaset razy silniejsza od marihuany zbiera żniwo również na Dolnym Śląsku. Lekarze przyjmują na oddział kolejnych zatrutych, policja zatrzymuje kolejnych handlarzy.
W środę w szpitalu w Środzie Śląskiej cztery z pięciu oddziałów przestaną działać. Chorzy mieszkańcy powiatu będą musieli szukać pomocy w Brzegu Dolnym, Jaworze czy we Wrocławiu.
W czwartek oficjalnie otwarto drogę łączącą ulice Weigla i Spiską. Rozbudowane ulice to nie tylko dodatkowa droga dojazdowa do Przylądka Nadziei - powstającej tam kliniki dla dzieci chorych na nowotwory, ale też łącznik szpitala wojskowego i Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej.
Zabieg usunięcia zaćmy jest prosty, szybki i skuteczny - pacjent po jednym dniu spędzonym w szpitalu odzyskuje utracony wzrok i wraca do codziennych czynności. - Niestety, jest za mało pieniędzy na te zabiegi. Musimy wybierać między jakością a ilością. A będzie coraz gorzej, bo liczba chorych wzrośnie - mówią dolnośląscy lekarze.
Na Bulwarze Staromiejskim przy pl. Jana Pawła II deweloper wybuduje i odnowi 14 budynków dla tysiąca mieszkańców. Pierwsze mieszkania będzie można kupić już za miesiąc. My zwiedziliśmy dawny szpital im. Babińskiego, który stoi na tym terenie
Chłopiec, który wpadł do źle zabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej w Brzegu, zmarł w ubiegłą sobotę. Jak informuje Radio Wrocław, wykonawca robót usłyszał zarzut nieumyślnego narażenia na utratę zdrowia lub życia
Potrzebna jest akcja, która uzdrowi sytuację żywienia w naszych szpitalach. Od paru miesięcy bywam jako odwiedzająca w Klinice Onkologicznej, na oddziale pediatrycznym, na którym jest leczony syn przyjaciółki. Opieka medyczna jest bardzo dobra, ale posiłki - przygnębiające.
We wtorek w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ulicy Borowskiej 57-letniemu mężczyźnie wycięto zdrową nerkę. Lekarz podczas usuwania guza nerki zamiast chorego narządu usunął zdrowy.
Choć spółka, która jest właścicielem szpitala, ma prowadzić placówkę do 2020 r., w ubiegłym tygodniu wypowiedziała umowę z NFZ o świadczenie usług szpitalnych. Urzędnicy są zaskoczeni. - Nic nie wskazywało na to, że szpital przestanie działać. To może być zła wiadomość dla pacjentów - mówi starosta.
Ministerstwo Zdrowia chce ukrócić wyścig między placówkami o jak najnowszy sprzęt bez zastanawiania się, komu jest potrzebny. To, w co zainwestuje szpital, ma być teraz zależne tylko od realnych i bieżących potrzeb mieszkańców Dolnego Śląska.
Sejmik województwa zdecydował, by udzielić spółce Nowy Szpital Wojewódzki poręczenia kredytu na 10 mln zł. Bo o tyle wzrosły koszty inwestycji. Głównie ze względu na błędy w projekcie budynku
LIST CZYTELNICZKI. Starsza pani upadła i rozcięła sobie rękę od dłoni do łokcia, bardzo głęboko i krwawo. Okazało się, że pogotowie nie ma zestawu do zaszycia tak banalnej właściwie rany, tylko musi być cała ceremonia znoszenia ze schodów i jechania do kolejki na SOR. Na litość! Co jest bardziej ekonomiczne, przyjazd lekarza z opatrunkiem czy przewóz tam i z powrotem pacjenta niechodzącego?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.