Fot. Marcin Biodrowski / Agencja Wyborcza.pl
Co tu będzie?
Przeniosą się tu oddziały działające teraz w ramach Szpitala im. Marciniaka (te z ul. Traugutta i dawnego szpitala kolejowego przy ul. Wiśniowej): SOR (szpitalny oddział ratunkowy), anestezjologii i intensywnej terapii (20 łóżek), chirurgii dziecięcej (55), neurologii dziecięcej (25 łóżek + 2 w rezerwie), kardiologii (30 + 5), chirurgii ogólnej (30 + 3), neurochirugii (25 + 1), chirurgii ortopedycznej i urazowej (25 + 2 oraz 30), otolaryngologii (25), neurologii i leczenia udarów (30 + 1), chirurgii plastycznej i urologii (30 + 3), wewnętrzny (25 + 1 oraz 25 + 2), toksykologii (25 + 5), endokrynologii (25 + 5), reumatologii (25 + 4), rehabilitacji (25 + 6). W szpitalu funkcjonować będzie także przychodnia przyszpitalna z 20 poradniami oraz Zakład Rehabilitacji. W sumie szpital będzie miał 505 łóżek i 41 łóżek rezerwowych. Taki jest plan, jednak w razie potrzeb będzie go można zmodyfikować, powiększając lub zmniejszając poszczególne oddziały.
Rozkład parteru
Pierwsze piętro
Drugie piętro
Trzecie piętro
Skrzydło apteczne
Oczy pacjentów i pracowników cieszyć będą patia, których w bryle budynku zaplanowano kilka, niektóre od poziomu parteru. Jednak nie będzie można na nich posiedzieć, a tylko popatrzeć na wypielęgnowane rośliny. Wśród zieleni będzie można natomiast odpocząć w szpitalnym parku, który powstanie tam, gdzie teraz są zarośla od strony ul. Kosmonautów. Widok z okien na park będą mieli pacjenci oddziału neurologii dziecięcej (I piętro), neurologii i leczenia udarów (II piętro) i rehabilitacyjny ( III piętro).
- Architekci już na etapie opracowania projektu konsultowali się z ordynatorami oddziałów, które będą tu przeniesione. O ile wiem, obecnie w kwestii wykończenia i aranżacji pomieszczeń też mają głos doradczy. Dodatkowo nasz prezes [Rafał Guzowski, szef spółki Nowy Szpital Wojewódzki - red.] jeździ teraz po wielu szpitalach i wypatruje pomysłowych rozwiązań - mówi Ewa Wystemp-Manelska nadzorująca inwestycję z ramienia spółki Nowy Szpital Wojewódzki.
Wszystkie komentarze