- Opisywanie siebie w kategoriach chorób psychicznych, wzorując się na TikToku, można wiązać z silną potrzebą poszukiwania własnej tożsamości, czy lękiem przed byciem przeciętnym. Nawet jeśli nie jesteśmy fanami TikToka, warto dowiedzieć się, kogo obserwuje nasze dziecko - tłumaczy specjalistka psychologii klinicznej, zajmująca się terapią dzieci i młodzieży.
Motylki, mocny makijaż czy napisy na twarzy nałożone przy pomocy filtrów, które zasłaniają cechy szczególne, takie jak pieprzyki czy znamiona, są bardzo kłopotliwe w kwestii zaginięć - sygnalizują organizacje, które pomagają bliskim zaginionych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.