"Zamorduję cię. To będzie twój ostatni telefon, ale nie zaufania, tylko potępienia" - usłyszał wrocławski przedsiębiorca, który zorganizował zrzutkę na linię 116 111 dla dzieci, po tym jak rząd wycofał dofinansowanie.
Wrocławski przedsiębiorca Aleksander Twardowski zainicjował zrzutkę na zlikwidowany przez rząd PiS telefon zaufania dla dzieci i w ciągu doby uzbierał trzy razy więcej, niż było potrzeba.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.