To grupa wciąż w tęsknocie. W Bośni dla swoich sąsiadów byli Szwabami, bo przyjechali z błogosławieństwem rządu Austro-Węgier. W Bolesławcu i okolicach - Jugolami - o reemigrantach z Bośni opowiada Katarzyna Knychalska, autorka tekstu ?Moja Bośnia?. Spektakl pod tym tytułem w reżyserii Jacka Głomba miał w piątek premierę w bolesławieckim Teatrze Starym.
11-13 LIPCA. Od ponad 30 lat teatr wychodzi na spotkanie widzom, na ulice Jeleniej Góry. W tym roku na 32. Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Ulicznych wystąpi dziesięć grup artystycznych całej Europy
Twórczyni Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog, wieloletnia dyrektorka Wrocławskiego Teatru Współczesnego, znalazła się w gronie wybitnych światowych twórców kultury odznaczonych przez niemiecki Instytut Goethego
Przed 2. edycją Przeglądu Nowego Teatru dla Dzieci organizatorzy poprosili mnie o udział w ankiecie. Miałam odpowiedzieć - jaki będzie ten teatr za lat dziesięć. No i dałam plamę - zapomniałam. Dobrze się stało, bo po finale imprezy mogę udzielić bardziej precyzyjnej odpowiedzi
- Nie chcę epatować cierpieniem, choć słowa mnie do tego pchają. Ale nie możemy zapomnieć o tym kraju sierot, morderców i dzieci gwałtu - mówi reżyser Jan Naturski. Premiera spektaklu ?Umwuka?, który wyreżyserował na podstawie reportażu Wojciecha Tochmana, w czwartek we wrocławskim Capitolu
Na scenie piją, palą, przewracają się i najwyraźniej świetnie się bawią. - Mamy mylne wyobrażenie o występach estradowych tamtych czasów. Czasem na nagraniach widzimy Sinatrę takiego sztywnego. Ale tak naprawdę to byli chuligani - mówi Konrad Imiela, scenarzysta i reżyser najnowszego spektaklu ?Rat Pack?.
Trwają ostatnie próby do ?Bram raju?, które Paweł Passini wystawi we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Spektakl jest adaptacją powieści Jerzego Andrzejewskiego opowiadającej o dziecięcej wyprawie krzyżowej. Krucjata wyruszy po raz pierwszy w sobotę na Dużej Scenie.
Awangardowy reżyser Jan Klata spotkał się z wrocławską publicznością z okazji wystawienia na dużej scenie jego "Sprawy Dantona". Odniósł się do ostatnich wydarzeń w Krakowie, kiedy grupa prawicowych działaczy zakłóciła spektakl w Starym Teatrze. - Niektórzy politycy cynicznie chcą zbić kapitał polityczny na czymś, o czym nie mają pojęcia - mówi artysta.
Miedzianka to niewielkie miasteczko pod Jelenią Górą, którego dziś nie ma. Reportażysta Filip Springer próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego znikło, a opowieść o nim miejscu zawarł w reportażu ?Miedzianka. Historia znikania?. Teraz bogata historia nieistniejącej wioski zostanie przeniesiona na scenę
Warto porzucić przedświąteczny szał zakupów i w zamian wybrać się do miejsca, które znikło - Miedzianki
Breslauerski Capitol był najbardziej luksusowym kinoteatrem we wschodnich Niemczech, wrocławski Capitol chce błyszczeć w całej Polsce. Zachował wszystko, co najlepsze z przeszłości - wdzięk i blichtr szalonych lat 20., a jednocześnie dostał przyszłość - nowy budynek, nową scenę, nowe technologie. Nie ma wyjścia, musi być gwiazdą
- Zapraszam spektakle, które mnie poruszają. Kiedy już miałam taką listę w głowie, odkryłam, że wszystkie dotykają jednego tematu - gwałtu. Stąd hasło, jakie nam towarzyszy - ?Gwałt porządkuje świat?. Kiedy ułożyło mi się w głowie, przestraszyłam się. I wciąż obawiam się, czy te słowa nie staną się prorocze - mówi Krystyna Meissner, dyrektor artystyczna Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog - Wrocław
- Teatr musi iść pod prąd, wywracać zastany porządek do góry nogami. Bo tylko w kulturze takie rewolucje są bezkrwawe, nie pociągają za sobą ofiar w ludziach - mówi Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu
Zakłamana, chciwa i wyrachowana - taka jest pani Dulska z początków XX wieku. Do tego zestawu cech teraz dołożono jej homofobię i nietolerancję osób niepełnosprawnych. Premierę spektaklu teatru Arka w poniedziałek zobaczyć można na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego
"Życie jest snem", spektakl Lecha Raczaka we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, mógłby dopełnić rewolucyjny legnicki tryptyk tego reżysera. Jednak do znakomitych "Dziadów" czy "Czasu terroru" w żaden sposób się nie umywa. Twórca Teatru Ósmego Dnia poniósł we Wrocławiu spektakularną klęskę.
W piątek drezdeńska premiera ?Titusa Andronicusa? w reżyserii Jana Klaty. Warto przegryźć się przez warstwę polsko-niemieckich narodowych stereotypów. Bo pod spodem jest daleko bardziej uniwersalna opowieść o przemocy i chęci odwetu, która wpędza nas w błędne koło, z którego nie ma ucieczki
Rzecz zaczyna się od pogrzebu dwudziestu jeden synów tytułowego bohatera, później ofiar jest jeszcze czternaście. W programie mamy też obcięte kończyny, język i głowę. No i pasztet z dwóch synów królowej Gotów zaserwowany matce podczas uczty.
Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu, odpowiada szefowi teatru w Legnicy Jackowi Głombowi na jego manifest kontrrewolucyjny: - To marzenie, które dziś nie może się spełnić
Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, zapowiada teatralną kontrrewolucję. Na ulicach Legnicy możemy zobaczyć jego billboardy z hasłem: "Masz najlepszy teatr w Polsce. Dlaczego w nim jeszcze nie byłeś?"
Zaśpiewaliśmy "Gdy się Chrystus rodzi". Niemcom bardzo się spodobała ta kolęda, prosili byśmy ją jeszcze raz zaśpiewali. Potem oni zanucili - "Stille Nacht". Przy drugiej zwrotce dołączyliśmy do nich, oni śpiewali po niemiecku, my ciągnęliśmy "Cichą noc" po polsku - o pierwszej wigilii po przesiedleniu opowiada Zygmunt Sobolewski, wrocławianin, bohater spektaklu "Transfer!" Jana Klaty
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.