Dyrekcja USK we Wrocławiu twierdzi, że pielęgniarki z wykształceniem wyższym zarabiają dużo lepiej m.in. dlatego, że prowadzą szkolenia. - Mają 28 lat i uczą niby starszą pielęgniarkę, która ma 28 lat, ale stażu pracy? Jajko uczy kurę? Absurd! - oburzają się poszkodowane.
Przychodzę na dyżur na intensywnej terapii, przejmuję pacjenta od pielęgniarki z tytułem magistra. Wykonuję tę samą pracę, ale dostaję blisko 3 tys. zł mniej niż koleżanka. Moja godność, poczucie szacunku zostały podeptane - mówi Anna Antoszczuk, pielęgniarka z USK we Wrocławiu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.