Zachód Polski ruszył do lokali. Frekwencja na Dolnym Śląsku jest wyższa niż cztery lata temu. Na ul. Kleczkowskiej w kolejce do głosowania trzeba stać około trzech godzin. W ZSP nr 8 przy ul. Składowej ponad godzinę. Przed lokalem na ul. Wojszyckiej ustawiło się ponad 100 osób. To wynik bardzo wysokiej frekwencji wyborczej.
Mnóstwo osób musi codziennie czekać w długiej kolejce, by zarejestrować pojazd. W czasie epidemii tłoczą się w ciasnym namiocie przed urzędem. Po naszych tekstach magistrat wprowadził zmiany, dzięki którym klienci będą szybciej obsługiwani.
Łukasz Szumowski, minister zdrowia, obiecał w czerwcowym wywiadzie dla telewizji publicznej, że polscy pacjenci z końcem roku nie będą czekali na wykonanie badań obrazowych dłużej niż 30 dni w trybie pilnym. Realia są jednak inne. Najdłużej, bo 133 dni, trzeba poczekać na rezonans magnetyczny w woj. dolnośląskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.