Wrocławski sąd uniewinnił Jacka M. w sprawie kazania w katedrze w Białymstoku, uznając, że były już ksiądz równie źle, ale nie popełniając przestępstwa, postąpiłby nawiązając do historii porwania Stasia i Nel. Ale sąd drugiej instancji uchylił ten wyrok i nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.