Paradoks polega na tym, że energii mamy nawet za dużo, ale nie mamy gdzie jej zmagazynować. Sukces OZE okazał się więc systemowym problemem - tak się kończy, jeśli nie planuje się rozwoju energetyki z wyprzedzeniem. Marnujemy też potencjał tkwiący w geotermii czy nieczynnych kopalniach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.