Bardzo długo byłam jedną z turystek, które późną jesienią pakowały górski sprzęt do szafy i tylko już czekały, aż stopnieje śnieg. Ale zimowe wyprawy w góry są wyjątkowe: szlaki zwykle są puste, a widoki - jak w "Opowieściach z Narni".
Dotknięte przez wrześniową powódź miejscowości stoją teraz przed kolejnym wyzwaniem: przyciągnięciem turystów na ferie zimowe. - Większość jest już w pełni dostępna - podkreślają wojewoda dolnośląska Anna Żabska i wojewoda opolska Monika Jurek.
Obserwuję kolejny zimowy szturm turystów na Śnieżkę i przypominam sobie akcje ratunkowe GOPR z poprzednich lat. Może zamiast edukować Polaków, powinniśmy przebudować Karkonosze?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.