- Jestem ofiarą e-systemu strefy płatnego parkowania we Wrocławiu. Zdążył mnie sfotografować, gdy już zaparkowałem, ale dopiero co zgasiłem silnik. Światła w aucie miałem jeszcze włączone, problem w tym, że jeszcze nie zdążyłem wykupić biletu - skarży się jeden z kierowców. I wylicza, że problemów jest więcej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.