- Jakby błonica była błahą chorobą, nie znalazłaby się w programie szczepień ochronnych wspieranych powagą państwa - podkreśla Robert Susło, epidemiolog z Wrocławia. - Nie wymyślamy tego jako środowisko lekarskie. To wynika z ciężkich doświadczeń historycznych.
Po głośnej sprawie zagłodzonej dziewczynki z Zielonej Góry, której rodzice byli frutarianami, o niebezpieczne diety pytamy profesora Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Maja, która leczy się we Wrocławiu, już wie, że wypadną jej włosy, tak jak wypadły jej mamie. Matka i córka walczą z nowotworami.
HRejterzy zwykle wykorzystują media społecznościowe do żartów. Publikują skecze o informatykach, programistach i tematyce HR. Tym razem zamieścili jednak bardzo smutny post. "Macie czasem tak, że chcecie rzucić mięsem tak głośno, że zaboli w płucach? Ja mam tak teraz. Chodzi o Agatkę, której wszyscy pomogliście jakiś czas temu" - napisał jeden z youtuberów.
- Zawsze twierdziłem, że wolę płacić za opiekę medyczną i mieć pewność, że gdy będzie potrzebna pomoc, to nie trafię na strajkującego lekarza lub nie będę odesłany na koniec trzymiesięcznej kolejki. Jednak zmieniłem zdanie - napisał na Alert24 internauta Arqs z Wrocławia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.