Miasto wybrało wykonawcę trasy autobusowej na wrocławskie Jagodno. Infrastruktura ma umożliwiać w przyszłości ewentualną budowę linii tramwajowej.
Projekt buspasa w torowisku na ul. Bardzkiej znowu droższy niż zaplanował wrocławski magistrat. I to niejedyna taka inwestycja. To firmy dyktują teraz ceny.
Wrocławscy radni PiS torpedowali wydzielanie nowych buspasów, teraz takiego chcą. Tyle, że kosztem zielonego torowiska tramwajowego.
Koronawirus. Wrocławscy radni PiS mają pomysł, jak walczyć z pandemią. Chcą, by miasto udostępniło kierowcom buspasy, bo zmniejszy to liczbę zakażeń.
Policjant groził mandatem kierowcy za jazdę skuterem elektrycznym po buspasie. Wrocławianin uważa, że miał prawo z niego korzystać. Magistrat: - Problem leży w niespójnych przepisach.
We Wrocławiu jest dziś 30 km buspasów. Większość obejmuje odcinki autobusowo-tramwajowe. Po torach mogą kursować także autobusy. W tym roku wyznaczono też buspasy niezależne od torowisk.
Radni Prawa i Sprawiedliwości zgłosili wniosek o likwidację buspasa na ul. Grabiszyńskiej. Mimo że tworzenie buspasów zalecił rząd Mateusza Morawieckiego, a oni sami wcześniej głosowali za ich wyznaczaniem.
Same hasła o tym, że transport publiczny jest ekologiczny czy efektywny, nikogo nie przekonają do przesiadki do tramwaju czy autobusu. Samorządowcy muszą dać temu pełen priorytet - i w przestrzeni, i w finansowaniu, i w inwestycjach. Stąd wynika m.in. budowa buspasów.
Premier Mateusz Morawiecki w części swojego expose dotyczącej bezpieczeństwa na drodze zapowiedział, że auta z czterema osobami w środku będą mogły jeździć po buspasach.
- Rozwijamy rozwiązania, które mają uczynić transport publiczny we Wrocławiu atrakcyjnym i konkurencyjnym - przekonuje Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. Jego słowa wzbudziły duże emocje wśród naszych czytelników.
- Przecież sam jestem kierowcą. Ale jeżeli chcemy realizować politykę zrównoważonej mobilności, to ten absolutny prymat aut, który jest przede wszystkim w głowach wielu z nas, musi się skończyć - mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy teraz torpedują wydzielenie buspasa w ul. Grabiszyńskiej, wcześniej popierali wszystkie plany, w których zapisano ich tworzenie.
Jak pokazują przeprowadzane od lat badania opinii społecznej, wyznaczanie buspasów i przyśpieszanie transportu publicznego ma poparcie większości wrocławian. Artykuły o tym spotykają się z pozytywnymi reakcjami na Facebooku. Ale są też przeciwnicy tych rozwiązań: wiele osób wyraża swoje wątpliwości, np. na profilu "Wyborcza.pl Wrocław". Odpowiadamy na ich pytania.
W 36 miejscach miasta pojawią się znaki, które podziękują kierowcom samochodów za uszanowanie buspasów i wydzielonych torowisk. W projekcie wykorzystano logo słynnego neonu "Dobry wieczór we Wrocławiu"
- Kto jest w stanie powiedzieć, czy jest już odpowiedni czas na wprowadzenie buspasów? Nie możemy sobie pozwolić na czekanie przy wciąż rosnącej liczbie aut wjeżdżających codziennie do Wrocławia - mówi urzędniczka, odpowiedzialna za komunikację we Wrocławiu.
- Wspieranie transportu zbiorowego i pieszych to nasz priorytet - zapewniają wrocławscy urzędnicy. Co trzeba zrobić, by jeszcze więcej osób przesiadło się do MPK albo chodziło na piechotę?
Europejskie miasta wyznaczają osobne pasy dla autobusów niezależnie od tego, czy mają metro i tramwaje, czy są miastami wielkimi, czy też nie. Wszyscy chcą przyśpieszyć swój transport publiczny.
Wycofanie się z wakacyjnych cięć komunikacji to dobra decyzja. Od lat niezrozumiałe było, dlaczego z powodu wakacji pracownicy dojeżdżający do pracy mają mieć trudniej. Zwłaszcza, że w innych miastach cięć nie było albo były one znacznie skromniejsze.
- Buspasy to na pewno niejedyna zmiana potrzebna w komunikacji zbiorowej, ale bez przyśpieszenia autobusów mieszkańcy na pewno nie przesiądą się na MPK - mówi dr Jakub Nowotarski, prezes Akcji Miasto.
Początek naszej akcji "Buspasem szybciej", w ramach której chcemy przekonywać do wyznaczania osobnych pasów dla autobusów, wywołał dyskusję wśród czytelników. Oto najciekawsze komentarze z forum na wroclaw.wyborcza.pl i naszego Facebooka.
Jeśli komunikacja miejska ma być szybsza, autobusy nie mogą stać w korku z samochodami. Zaczynamy kampanię, która ma przekonać mieszkańców do tego, że potrzebujemy we Wrocławiu sieci buspasów.
Dziwne, że na wydzielone buspasy i torowiska czekaliśmy tyle lat. Usprawnienia dla komunikacji miejskiej na ul. Grabiszyńskiej były zaplanowane już na 2010 rok. Może gdyby działania były szybsze, to nie byłoby na ulicach tylu aut? To samo można zresztą powiedzieć o wieloletnich zaniedbaniach w sprawie torowisk czy taboru.
Dzięki wyznaczeniu buspasów we Wrocławiu i wydzieleniu torowisk tramwaje i autobusy jeżdżą szybciej. Na Brochów docierają szybciej nawet o prawie pięć minut.
Drogowcy wyznaczyli ostatnio trzy pasy dla tramwajów i autobusów. Jak podkreślają urzędnicy i aktywiści, muszą powstawać kolejne, bo inaczej miasto zostanie zalane przez auta.
Buspas zostanie wydzielony na odcinku od ul. Kołłątaja do ul. Świdnickiej w nocy z soboty na niedzielę (20-21 lipca). Dzięki temu przyspieszyć mają autobusy na Nowy Dwór, Kuźniki, Klecinę, Oporów oraz Krzyki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.