Wrocławska fabryka alkoholi i biopaliw Wratislavia została zaatakowana przez grupę osiłków. Nasi rozmówcy twierdzą, że napastnicy to pseudokibice. - Nie było żadnego ataku, próbowałem wejść do firmy, w której jestem prezesem - przekonuje manager Grzegorz Ślak, niedoszły właściciel Śląska Wrocław.
59 osób usłyszało do tej pory zarzuty w sprawie obrotu biopaliwem. Teraz w ręce prokuratury wpadło kolejnych pięciu wrocławian. Tworzyli oni spółki, dzięki którym mogli wyłudzać od państwa podatek VAT.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.