Pies nie jest "prezentem" pod choinkę, a decyzji o jego adopcji nie podejmuje święty Mikołaj - pisze wrocławianin Krzysztof Bramorski, oburzony akcją w Magnolia Parku.
Wrocławska fundacja zajmująca się opieką nad bezdomnymi kotami szuka domów dla swoich podopiecznych, inaczej nie znajdą się miejsca dla kolejnych porzuconych zwierząt. Wolontariusze uruchomili też zbiórkę na karetkę dla kotów.
Befriend jest pierwsza tego typu aplikacja w Polsce. Posiada algorytm sortujący psy według preferencji każdego użytkownika na podstawie wypełnionej ankiety.
Ekostraż na co dzień ratuje zwierzęta, ale w tej chwili nie może wyjeżdżać na interwencje. - Nie mamy, gdzie trzymać zwierząt. Telefon ciągle dzwoni, ale nie w sprawie adopcji - mówią wolontariusze.
Przy ul. Hynka na Gądowie Małym i na skwerze de Veuster na Szczepinie we Wrocławiu stanęły drewniane budki dla bezdomnych kotów.
Koty nie tylko mruczą i śpią cały dzień, ale są też świetnymi modelami. Monika Małek fotografuje te bezdomne i niepełnosprawne, by szybciej znalazły dom.
"Bezdomniaki proszą o gryzaki" to nowa akcja, w którą włączyły się także schroniska i domy opieki dla zwierząt na Dolnym Śląsku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.