Pies nie jest "prezentem" pod choinkę, a decyzji o jego adopcji nie podejmuje święty Mikołaj - pisze wrocławianin Krzysztof Bramorski, oburzony akcją w Magnolia Parku.
- Bezdomny, wygłodzony pies przybłąkał się w nocy na plac Dominikański, a pan z pogotowia dla zwierząt odmówił zabrania go - poskarżyła się Alertowi24 Oburzona Wrocławianka. Sprawdziliśmy, kogo w takiej sytuacji można poprosić o pomoc
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.