"To nie nasza wojna" - transparent z takim napisem wywiesili nacjonalistyczni fanatycy piłkarskiego Śląska Wrocław podczas meczu z Lechem Poznań. Wrocławski klub odcina się od tej manifestacji: "Wyrażamy sprzeciw wobec takich praktyk".
Komisja Europejska wykluczyła węgierskie uczelnie publiczne z nowych dotacji w programie Erasmus plus. Uniwersytety nadzorowane przez państwowe fundacje współpracują m.in. z uczelniami we Wrocławiu.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o zwolennikach Putina, którzy wygrali wybory na Węgrzech i w Serbii. Nie brak też zarzutów w stronę Polski i USA.
Trudno nie zgodzić się z ukraińską pisarką Kateryną Babkiną, mówiącą w niedawnym wywiadzie dla "Wyborczej", że wszyscy, których nie obchodzi rosyjska inwazja, bo "nie interesują się polityką", "nie obierają stron", są współodpowiedzialni za śmierć ludzi w Ukrainie.
W chorwackim Osijeku - gdzie zagra Bohar - żyje spora mniejszość węgierska. Dlatego miejscową drużynę piłkarską wspiera nacjonalistyczny premier Węgier Viktor Orbán i zaprzyjaźnieni z nim biznesmeni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.