Na parkingu przed Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym przy Borowskiej panują warunki właściwe dla lat 90. XX wieku. Chorzy i ich bliscy muszą się nieźle namęczyć, żeby zaparkować.
Tylko w klinice ortopedii szpitala wojskowego na zabieg czeka 600 osób. We Wrocławiu przekładane są tysiące operacji. Podczas pandemii nie można było ich wykonywać. Kolejki spiętrzyły się także przez brak lekarzy i pielęgniarek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.