Dwie wrocławskie prokuratorki naraziły się, stawiając zarzuty mowy nienawiści byłemu księdzu, antysemicie Jackowi Międlarowi. Jednej wytoczono sprawę karną i dyscyplinarną, druga została właśnie bezorobotną, gdy pracę w adwokaturze zablokował jej minister Zbigniew Ziobro.
Copyright © Agora SA