Dochody Wrocławia i innych polskich miast są zaniżane przez politykę rządzących. Pieniądze z PIT, które są zabierane samorządom, są nam teraz potrzebne jak tlen - alarmują radni.
Miesiąc utrzymania podopiecznego w rodzinnym domu dziecka, zakup i montaż trzech ławek lub zasadzenie drzewa i trzyletnia opieka nad nim - tyle np. może zrobić miasto za podatki jednej osoby rozliczającej swój PIT we Wrocławiu.
Samorządy kuszą loteriami, w których do wygrania są: tańsze wejściówki na baseny i do zoo, ekspresy do kawy i samochody. Warunek: PIT trzeba rozliczyć w konkretnym mieście.
Magistrat zachęca do rozliczania PIT-u we Wrocławiu. Na zachętę oferuje 200 zł, które można wykorzystać np. w zoo, aquaparku czy wybierając się na mecz. Po ściągnięciu specjalnej aplikacji mniej też zapłacimy za bilety MPK, których ceny wkrótce podskoczą.
Koronawirus uderzył nie tylko w biznes, ale także w finanse samorządów. Jeżeli mieszkasz i pracujesz we Wrocławiu, możesz wspomóc miasto, rozliczając tu swój PIT.
Każdy podatnik musi rozliczyć PIT do końca kwietnia. Do tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, skierowana jest akcja Krajowej Administracji Skarbowej.
W czwartek 30 kwietnia mija termin na złożenie rocznych zeznań podatkowych. W środę i czwartek urzędy skarbowe będą czynne do godz. 18.
Urząd Skarbowy Wrocław Fabryczna odmówił przyjęcia mojego rocznego rozliczenia, bo nie zgadzała się kwota zaliczek, a na wszystko mam zaświadczenia - powiadomiła Alert24 zdenerwowana podatniczka. Sprawdziliśmy: US nie ma prawa odmówić przyjęcia PIT-u, nawet nieprawidłowo wypełnionego.
- W Urzędzie Skarbowym Wrocław Stare Miasto przy ul. Inowrocławskiej nie ma kasy! A w starym urzędzie przy Dąbrowskiego była. Panie nie wiedzą, dlaczego zniknęła - napisała internautka do Alertu24
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.