Sąsiad tu z osiedla opowiadał, jak o drugiej w nocy na ulicę Marszowicką zajechały ciężarówki i zaczęli się z nich wysypywać żołnierze.
Dwie tony ekogroszku o łącznej wartości ponad 6 tys. zł wynieśli złodzieje z jednej z dolnośląskich firm. - Opału brakuje, ceny poszybowały, a ludzie mają mniej pieniędzy. Będzie coraz więcej kradzieży - mówi właściciel okradzionego przedsiębiorstwa.
Na Dolnym Śląsku jest 19 kandydatów na wójtów i burmistrzów, którzy nie mają żadnej konkurencji. - Nie otwieramy jeszcze szampana, by świętować sukces - zapewniają.
Nie trzeba wybierać się bardzo daleko ani wydawać mnóstwa pieniędzy, by odkryć i przeżyć coś ciekawego. Można odwiedzić Eldorado jak w Ameryce Południowej, winorośle jak w Toskanii czy kwitnące czereśnie jako konkurencję dla Kraju Kwitnącej Wiśni. Dolny Śląsk ma sporo do zaoferowania
W Maniowie i Borzygniewie, opalając się i kapiąc, mamy przed sobą przepiękny widok na Ślężę, ale ciekawymi propozycjami na weekendowy wypad nad wodę są także Bielawa i Paniowice
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.