W Sądzie Rejonowym w Dzierżoniowie rozpoczął się proces zasłużonego trenera karate Marcina S., który został oskarżony o molestowanie 13-letniej zawodniczki. A, jak ujawniła "Wyborcza", do podobnych nadużyć miało dochodzić już przed laty, tyle że policja to zbagatelizowała.
Proces w dzierżoniowskim sądzie ze względu na delikatny charakter sprawy toczy się z wyłączeniem jawności. Na razie odbyła się jedna rozprawa, kolejna została zaplanowana na koniec czerwca. Trenerowi grozi od dwóch do 12 lat więzienia za inne czynności seksualne wobec małoletniej.
Ulubienica trenera karate
Do nadużyć miało dojść w pierwszej połowie 2022 roku. To wtedy 13-letnia Ida rozpoczęła treningi w dzierżoniowskim klubie karate. Szybko zaczęła słyszeć od trenera, że jest jego ulubienicą, mówił jej także, że jest piękna.
Wszystkie komentarze
To jak kler miałby ofiary zdobywać? pomyśl! Przecież to jest seksualizują! Nie można do niej dopuścić! W przeciwieństwie do wypytywania o seks, masturbację przez napalonego faceta w kiecce zamkniętego w budce koniobijce...
Może już to zrobił
Niestety, to jest bardzo typowe. Najlepiej zgłaszać w prokuraturze, bo wtedy muszą sprawą się zająć.
rodzicom mozna tylko pogratulowac
I swietna matka, ze udalo jej sie stworzyc z nia taki dobry kontakt.