Osiemnastolatek z Ghany, znaleziony z ciężko odmrożonymi nogami na granicy polsko-białoruskiej, jest leczony w szpitalu przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu. Zespół dr. Adama Domanasiewicza walczy, by do minimum ograniczyć konieczność amputacji stóp, ale wiadomo, że w całości uratować się ich nie da.
Cztery dni po tym, jak Sylwia dowiedziała się, że jest w ciąży, dostała rozległego zawału serca, po którym już nie odzyskała świadomości. Blisko 34 tygodnie później na świat przyszło jej szóste dziecko. Medycyna nie zna drugiego takiego przypadku.
Przez kilkanaście godzin zamknięty był SOR w szpitalu przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu. Powodem było zgłoszenie się pacjenta z gangreną.
W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu wszyscy rezydenci i większość lekarzy specjalistów wypowiedziało klauzulę opt-out. W związku z tym dyrektor wydał zarządzenie, że wstrzymane mogą być urlopy i wyjazdy na szkolenia. Lekarze protestowali, że "to niewolnictwo", a urząd marszałkowski zlecił kontrolę.
Po półtora miesiąca otwarto porodówkę w szpitalu przy ul. Kamieńskiego. Do ostatniej chwili dyrektor placówki, prof. Wojciech Witkiewicz nie był pewny, czy uda się obstawić wszystkie dyżury.
W poniedziałek 16 października po miesięcznym remoncie miała zostać otwarta porodówka w szpitalu przy ul. Kamieńskiego. W placówce cały czas brakuje jednak lekarzy, więc termin został przesunięty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.