Prognoza pogody dla Dolnego Śląska. Zima długo się utrzyma? Synoptycy nie pozostawiają wątpliwości, a właściciele niektórych stoków narciarskich na Dolnym Śląsku za chwilę zaczną sezon: "Listopad był w tym roku bardzo łaskawy"
Polacy, których dziennikarze "Wyborczej" zastali na feriach w Czechach, bardzo chwalą warunki dla narciarzy. - Ale koniecznie trzeba mieć ze sobą gotówkę - przestrzegają.
Dolnośląskie stoki narciarskie są gotowe na święta, a w sylwestra zapraszają na szusowanie o samej północy. W okresie świątecznym narciarzy zapraszają również Czesi.
Po zniesieniu obostrzeń Polacy szturmem ruszyli w góry. W czasie wakacji w Karpaczu padł rekord, a Karkonoski Park Narodowy odnotował najwyższy przychód z biletów. Ale sytuacja branży na zimowy sezon nie jest pewna.
Setki ludzi przyjechało w sobotę do Zieleńca po tym, jak otwarto stoki. Oblegali wszystkie trasy narciarskie, stojąc w kolejkach do wyciągów.
Pomimo że stoki zostaną oficjalnie otwarte w piątek 12 lutego, rośnie liczba stacji narciarskich i ośrodków, które zapraszają do siebie już teraz.
Mimo że stoki nadal pozostają zamknięte, od soboty w Zieleńcu czy Karpaczu można pozjeżdżać na nartach i snowboardzie. Ośrodki narciarskie wychodzą naprzeciw obostrzeniom i organizują "edukacyjne zajęcia sportowe".
Ferie zimowe w górach na Dolnym Śląsku. Zgodnie z rozporządzeniem stoki są pozamykane, ale turyści skorzystali z dnia wolnego. 6 stycznia tłumnie przyjechali z własnymi sankami, na lokalnych drogach tworzyły się momentami korki.
Na narty do Czech? W ten weekend ruszyła większość ośrodków narciarskich u naszych południowych sąsiadów. Na turystów czekają też ośrodki w Górach Orlickich w Sudetach Środkowych. Odwiedzających obowiązują ścisłe obostrzenia. Sprawdziliśmy, na jakich zasadach można skorzystać ze stoków.
Koronawirus na Dolnym Śląsku. Rząd ogłosił tzw. kwarantannę narodową, po świętach zamyka stoki narciarskie i hotele na podróże służbowe. Burmistrz Karpacza ostro komentuje: "Ludzie są wk***ieni, sfrustrowani i załamani".
Kwarantanna narodowa. Z powodu pandemii koronawirusa rząd zdecydował zamknąć stoki narciarskie. "Rozumiem, że nie można zaplanować pandemii, ale informowanie pod koniec listopada, że stoki będą otwarte, po czym zamykanie ich po miesiącu jest bez sensu - mówi dyrektor Biura Zarządu Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.
Rozpoczął się sezon narciarski. Zwykle o tej porze wielbiciele sportów zimowych tłumnie ruszają w góry. Jak sytuacja wygląda w czasie pandemii koronawirusa?
Można się już wybrać na narty na Dolnym Śląsku. Ale nie wszędzie. Niektóre stoki są dopiero przygotowywane - w reżimie sanitarnym.
W piątek 7 grudnia stacja narciarska Zieleniec Ski Arena otworzyła oficjalnie narciarski sezon. Mimo że aura nie jest w tym sezonie sprzyjająca, w góry powrócił mróz, który umożliwił odpowiednie przygotowanie stoków.
Przymrozki i opady śniegu w polskich górach pozwoliły na ponowne uruchomienie śnieżnych armatek w stacji narciarskiej Zieleniec Ski Arena. Na sezon przyszykował się również Winterpol Karpacz Biały Jar.
Utrzymujące się przymrozki w Karkonoszach umożliwiły stacjom narciarskim naśnieżanie stoków. W Karpaczu sezon zostanie otwarty już w najbliższy weekend 1-2 grudnia.
Od kilku dni w Karkonoszach utrzymują się przymrozki, które umożliwiły naśnieżanie stoków w Karpaczu. Perspektywa otwarcia sezonu narciarskiego 2018/2019 w Białym Jarze staje się coraz bliższa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.