- To marketing litości. Może ktoś przyjedzie, chcąc pomóc nam przetrwać - mówią przedsiębiorcy z branży turystycznej ze Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju, które ucierpiały we wrześniowej powodzi. Liczyli na turystów w ferie, ale ci nie dopisali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.