Dalszy ciąg sprawy tornistrów dla dzieci z Aleppo zbieranych pod patronatem Beaty Kempy. Śledztwa nie ma i prokuratura nie przyjęła zażalenia na jego odmowę, ale sąd miał inne zdanie.
Plecaki dla dzieci z Aleppo, zbierane pod patronatem Beaty Kempy, najpierw trafiły na strych, a gdy sprawą zainteresowały się media, część miała zostać zawieziona do jednej z parafii. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, teraz sprawa trafiła do sądu.
Prawie 83 proc. uczniów dolnośląskich podstawówek ma za ciężkie plecaki. Tak wynika z raportu, który opublikował sanepid.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.