Wrocławianie mogą na nowo zobaczyć jeden z symboli miasta, jakim jest fontanna Szermierza przy pl. Uniwersyteckim. Nie minęła doba, a rzeźba znów straciła swój atrybut. "W ręku wandala pozostaje jeno klinga, czyli do niczego niepodobny kawałek metalu" - komentuje ZDiUM.
W nocy z czwartku na piątek pijany mężczyzna wszedł na pomnik Szermierza i odłamał mu szpadę. Ta została zamontowana zaledwie kilka dni temu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.