Międzynarodowy zespół śledczy rozbił gang oszustów z centralą we Wrocławiu, którzy znaną metodą "na wnuczka" wyłudzali pieniądze od czeskich i niemieckich seniorów. - Te oszustwa to problem w całej Europie - mówi "Wyborczej" osoba zaangażowana w sprawę.
Oszuści próbowali okraść seniorkę z Wrocławia metodą na wnuczka. Ta jednak od razu się zorientowała. - Gdyby policja przyjęła zgłoszenie, to przytrzymałabym ich przy słuchawce, ale zostałam zignorowana - skarży się "Wyborczej".
Dostajesz maila albo SMS-a z groszową kwotą do dopłaty, wchodzisz na podany w nim link i tracisz wszystkie pieniądze z konta. Policja ostrzega przed klikaniem w nieznane linki.
Prawie 1,5 mln zł wyłudzili oszuści od osób starszych w całej Polsce, podając się za oficerów CBŚP. Nieświadomi oszustwa starsi ludzie oddawali im oszczędności całego życia.
Wrocławianin miał przekazać oszustowi podającemu się za funkcjonariusza CBŚP 150 tys. złotych i 10 tys. euro. Nie zrobił tego dzięki czujności rodziny.
Dwóch Dolnoślązaków hurtowo kupowało towary podszywając się pod znane dyskonty - twierdzi prokuratura. Dziś mężczyźni usłyszeli wyrok. Surowy, bo kary są bez zawieszenia, a kwota, jaką muszą oddać - niemała. - Ta kara powinna wzbudzić w oskarżonych refleksję, że popełnianie przestępstw jest nieopłacalne - uzasadniała swoją decyzję sędzia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.