Znany "łowca pijanych kierowców" przeżył chwilę grozy we Wrocławiu. W sobotnią noc zamówił Ubera. Nietrzeźwy kierowca pędził przez centrum Wrocławia z prędkością ponad 115 km/h i omal nie potrącił pieszego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.