Zamiast ekskluzywnego hotelu widok na wysypisko śmieci i małpy pływające w basenie. Za dużo modlitwy w autokarze i zwiedzanie tylko kościołów. Brak piaszczystej plaży, wylot przełożony o jeden dzień. Osoby kupujące wakacje w biurach podróży miewają różne uwagi. I potrafią iść z tym do sądu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.