Dekadę temu wrocławska spółka miejska Hala Stulecia kupiła kolekcję zdjęć Marilyn Monroe za 6,5 mln zł. Miało być muzeum i wystawy, a nie ma nic.
Marilyn Monroe była gwiazdą sobotniego pokazu Fontanny Multimedialnej na Pergoli. Premierowa odsłona wodnego widowiska odbyła się w związku z otwarciem wystawy fotografii ikony Hollywood w Hali Stulecia.
14 kwietnia, czyli za tydzień, tylko przez dwa dni pokazywany będzie wybrany fragment kolekcji fotografa Miltona H. Greene'a. Eksponowanych będzie jedynie 47 zdjęć Marilyn Monroe. Dla czytelników mamy wejściówki na tę nietypową wystawę.
- To decyzja Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych - powiedział w radiu Ram prezes Hali Andrzej Baworowski.
Fanaberią, drogim gadżetem i fetyszem - tak część wrocławskich radnych określiła decyzję o kupieniu za 6,4 mln zł kolekcji zdjęć amerykańskiej aktorki. Decyzji bronił prezydent Rafał Dutkiewicz: - Zaraz po ?Ostatniej Wieczerzy? Leonarda da Vinci Marilyn Monroe ma najbardziej rozpoznawalny wizerunek na świecie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.