Mieszkaniec Wrocławia zgłosił straży miejskiej nielegalne parkowanie, ale strażnicy uznali, że wszystko jest w porządku. Tłumaczą, że znak zakazu parkowania został źle ustawiony, ale wniosek o jego poprawę do magistratu wysłali dopiero po tym, jak sprawa wyszła na jaw w internecie. Obie instytucje podlegają prezydentowi Jackowi Sutrykowi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.