Była jedyną kobietą w grupie przejmującej Wrocław, z bronią w ręku szukała ukrytych poza Wrocławiem zbiorów uniwersyteckich, ale jej nazwiska nie ma nawet na rodzinnym grobowcu. Przechodząc przez Rynek, zatrzymajcie się przed zdjęciem Zofii Gostomskiej-Zarzyckiej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.