- Edukacja seksualna nie deprawuje, tylko chroni przed przemocą, manipulacją, chorobami, wstydem, samotnością i dezinformacją. To deprawuje dzieci i młodzież - mówi dr hab. Łukasz Rypicz z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, który będzie kształcił nauczycieli nowego przedmiotu.
W sali parafialnej rodzice dowiadują się, jak będzie wyglądać w szkole edukacja seksualna w praktyce. Przykładowe zadanie dla uczniów: "Przekonaj koleżankę, że dzisiaj będziecie uprawiać seks oralny".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.