Im więcej spada bomb, tym mniej zostaje słów, żeby opowiedzieć wojnę.Każdego dnia giną ludzie i słowa. Giną całe rodziny, historie, korzenie. Giną całe wersy, metafory, parafrazy. W ruinach historycznych gmachów toną miękkie frazy i wspomnienia. Wojna pochłania kruche rymy, światło we włosach, zapach pomarańczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.