W propagandzie rosyjskiej już traktuje się reakcję świata na inwazję jako wypowiedzenie wojny, sankcje porównuje się do użycia przeciwko niej bomby atomowej. Rosyjska duma narodowa, która jest niesłychanie drażliwa, została właśnie boleśnie ugodzona. To rodzi pokusy, żeby się odegrać - mówi prof. Nikołaj Iwanow.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.