- Nie pamiętam, czy przegrywając 0:2, kiedykolwiek udało mi się wygrać mecz - przyznał Hubert Hurkacz, który był o krok od odpadnięcia już w I rundzie US Open w Nowym Jorku. - W moje urodziny Hubert nie mógł mi tego zrobić - kwituje Wojciech Fibak.
Hubert Hurkacz chce wywalczyć awans do ATP Finals, prestiżowego turnieju, w którym na zakończenie sezonu zagra ośmiu najlepszych tenisistów świata. Ostatnie treningi mają zapewnić mu większy spokój emocjonalny na korcie. - Moje oczekiwania co do gry są większe niż to, co prezentuję na korcie - zaznacza tenisista.
W poniedziałek opublikowano najnowsze notowanie rankingu ATP. Liderem został 19-letni Hiszpan Carlos Alcaraz - jeszcze nigdy w historii tego zostawienia na czele nie był tak młody tenisista.
Hubert Hurkacz w drugiej rundzie tenisowego turnieju US Open niespodziewanie przegrał w czterech setach 4:6, 6:4, 6:7, 3:6 z niżej notowanym Białorusinem Ilją Iwaszką. Jeszcze nigdy w historii Hurkacz nie przeszedł drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju w Nowym Jorku.
W pierwszej rundzie turnieju US Open Hubert Hurkacz pewnie, bez wielkiego wysiłku wygrał w trzech setach z Niemcem Oscarem Otte 6:4, 6:2, 6:4. Tenisista z Wrocławia w każdym momencie pojedynku kontrolował sytuację na korcie, popisując się efektownymi zagraniami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.