Fotografują witryny w sklepach, choćby "Pokolorój swój świat", znaki drogowe, np. "Nie dotyczy Kancelarji Prezydenta RP" (sprzed Belwederu), czy wywieszki z cenami typu "Lizak szczalający" i "Chóf ściułkowy". Na facebookowy profil popularnego językoznawcy wpływa codziennie nawet 20 takich zgłoszeń. - My, Polacy, po prostu kochamy nasz język i lubimy się nim bawić - mówi administrator strony
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.