Dzieci mają wrócić do ojca do Irlandii, matka nie musi - tak w lipcu 2018 r. zdecydował wrocławski sąd. Teraz będzie musiał jeszcze raz przyjrzeć się sprawie, bo Sąd Najwyższy uchylił tę decyzję.
- Ile krwi musicie mieć na rękach, żeby się opamiętać? - pyta w liście do Rzecznika Praw Dziecka Laura Kwoczała, 17-letnia licealistka z Oleśnicy.
- Niewątpliwie polskie dzieci odczuwają skutki zafundowanej im przez dorosłych reformy edukacji. Obawiam się, że w dłuższej perspektywie te zmiany mogą mieć tragiczne konsekwencje - mówi Marek Michalak, świdniczanin, który po dziesięciu latach zakończył urzędowanie jako Rzecznik Praw Dziecka.
Synowie Agnieszki Savary urodzili się w Polsce, mówią tylko po polsku, mają polskie obywatelstwo. Matka przekonuje, że "uciekła z nimi od ojca psychopaty". Polski sąd uznał jednak, że zabrała dzieci bezprawnie. Teraz chłopcy muszą wrócić do Irlandii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.