Portal "Poufna Rozmowa" opublikował mail, jaki szef kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego Michał Dworczyk miał dostać od jego siostry Anny. Prosiła w nim o pracę dla córki Szymona Pacyniaka, swojego sztabowca z czasów, gdy kandydowała na burmistrza Obornik Śląskich.
Z tzw. e-maili Dworczyka ujawnionych w serwisie Poufna Rozmowa wynika, że w reakcji na otrzymanie przez Olgę Tokarczuk Nagrody Nobla otoczenie premiera Mateusza Morawieckiego rozważało, czy nie przyznać jej nagrody, która postawi ją "w kropce".
Będąca w trudnej sytuacji życiowej dolnośląska sędzia poprosiła o pomoc posła PiS Michała Dworczyka. - Ale czy powinno się pomagać komuś, kto publikuje zdjęcie z napisem "Konstytucja" i wspiera WOŚP? - zapytała szefowa biura poselskiego, działaczka PiS Krystyna Śliwińska. Jej mail ujawnił portal Poufna Rozmowa.
Premier Mateusz Morawiecki próbował przekonywać, że jego 15-hektarowy grunt na wrocławskim Oporowie, który kupił od Kościoła w 2002 roku, nie jest tak atrakcyjny, jak twierdziła "Wyborcza". Ale kilka miesięcy przed premierem, podobny choć mniejszy teren, w tej samej okolicy, Poczta Polska kupiła sześć razy drożej niż Morawiecki. I też od Kościoła.
Gdyby Mateusz Morawiecki rzeczywiście nie miał w tej sprawie nic do ukrycia, to po prostu ujawniłby majątek swój i żony, a nie próbował "zaorać" tekst "Wyborczej" - mówi Jacek Harłukowicz*, autor tekstu o działce kupionej po znajomości po zaniżonej przez obecnego premeira rządu PiS.
Premier Mateusz Morawiecki sugerował, żeby wykorzystać byłego wiceprezydenta Wrocławia Macieja Bluja do "zaorania Wyborczej" po tym, jak opisaliśmy, że kupił - po mocno zaniżonej cenie - działkę na Oporowie. Ujawnia to Poufna Rozmowa.
Będzie doniesienie do prokuratury w sprawie akcji hakerów, powiązanych z rosyjskim wywiadem. Jak ujawniła "Wyborcza", wykradli oni materiały z analizy możliwego przebiegu ataku wojsk Rosji na Polskę, należące do fundacji Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.