W Przejściu Garncarskim wrocławskiego Ratusza odsłonięto dziś tablicę upamiętniającą tragicznie zmarłego w ubiegłym roku Piotra Bikonta, dziennikarza, reżysera, współtwórcy festiwalu Europa na Widelcu.
Od początku z festiwalem są Robert Makłowicz i Piotr Bikont, którzy promują też smaki Dolnego Śląska.
Jednym z punktów programu zakończonego w niedzielę festiwalu Europa na Widelcu był ?wyznawacz?, czyli miejsce, w którym można było wyznać swoje kulinarne grzeszki. Skorzystało z tego ponad czterdzieści osób, film z ich spowiedzi można już zobaczyć w internecie. Swoje słabości zdradzili także Piotr Bikont i Robert Makłowicz, dziennikarze i znawcy kuchni.
- Biesiadę Europejską uważam za otwartą. Idziemy do kucharzy, smacznego! - takimi słowami w sobotę, tuż po godzinie dwunastej, dziennikarz i krytyk kulinarny Piotr Bikont przywitał na rynku publiczność festiwalu Europa na Widelcu. I zaczęło się wielkie smakowanie: wrocławscy kucharze przygotowali prawie czterdzieści tysięcy porcji dań z szesnastu regionów Europy.
Prezentacja produktów i potraw z Dolnego Śląska oraz z kilkunastu innych regionów Europy, pokazy gotowania, podniebna restauracja, koncerty, targi książki, festiwal piwa i turniej nalewek - to tylko niektóre atrakcje tegorocznej edycji festiwalu Europa na Widelcu. Impreza rozpocznie się 3 czerwca, potrwa do 7.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.