Ten rok pokazał wyraźnie, że podziały na prawicę, lewicę, liberałów, narodowców czy chłopów nie mają sensu i że Polacy - jak w 1791 - dzielą się na tych, którzy są za wolnością od (obcych, ryzyka, wysiłku) i za wolnością do. I że tę drugą dopiero trzeba wypełnić.
Młodzi mieszkańcy Wrocławia z roczników 2003 i 2004, a także ich rodzice i krewni - razem jest nas kilkadziesiąt tysięcy - mają prawo oczekiwać, że reprezentujący ich na poziomie samorządowym politycy zrobią wszystko, by szanse odebrane polskim dzieciom przez rząd PiS wyrównać.
Pamiętam, że kiedy przed laty pierwszy raz natknąłem się na nią w doniczce wśród innych przypraw, nie miałem pojęcia, do czego można jej użyć. Świeża bazylia czy oregano - wiadomo. Kolendra i mięta, także. Ale szałwia?
Gazpacho nie jest zupą, lecz chłodnikiem, tym bardziej ortodoksyjnym, że zawiera wyłącznie surowe składniki. Jego korzenie są niemal tak dawne jak cywilizacja.
W telewizjach publicznych dość niepostrzeżenie programy o książkach zostały zastąpione programami o gotowaniu, a szefowie kuchni zaczynają występować w nich jako estetyczne i życiowe autorytety
Kto z nas w dzieciństwie, wgryzając się w ociekający słodkim sokiem miąższ, nie pytał, co by było, gdyby arbuzy rosły na drzewach? No właśnie - czy na pewno arbuzy?
Monarchowie Anglii i Rosji za picie kawy surowo poddanych karali. Za to papież Klemens VIII de facto ją ochrzcił i polecał innym
Filmem, który pewnie najbardziej spopularyzował nazwę potrawki z oberżyny jest ?Ratatuj?, rysunkowy zdobywca Oskara z 2007 roku. Tyle, że serwowane w filmie danie ratatujem nie jest...
Pamiętam, że kiedy zaczynała się moja przygoda z hiszpańszczyzną, nasza lektorka, trzydziestolatka z Barcelony, urządziła grupie prawdziwą rzeź. Poszło o niezapowiedziany sprawdzian ze słówek w kategorii warzywa i owoce.
Odczuwającym niedosyt współczesnych i czytelnych przepisów inspirowanych smakami Meksyku proponuję dziś zestaw prawie kompletny - salsę, guacamole, danie główne i deser.
Niewiele krajów może pochwalić się taką liczbą całkiem podstawowych dla ich tożsamości książek, które napisano by na emigracji. Mekką, nie tylko dla nas, był zwykle Paryż, choć w XX wieku pojawiły się wyjątki. Do Stanów Zjednoczonych, a także północnych i południowych Włoch dość niespodziewanie dołączyła Ameryka Łacińska.
Zawsze dziwiło mnie traktowanie przez nas dorsza jako kulinarnego surowca drugiej kategorii. A dziwić nie powinno. Jest w tym przecież jakieś echo tradycyjnego podejścia do ryb jako podejrzanego, postnego ersatzu mięsa. Albo może zakodowana pamięć o rybach czy rakach jako o darmowym jedzeniu ratującym przed głodem w najtrudniejszych czasach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.